Dzisiejsze chipy mobilne byłyby w stanie wiele lat temu stanąć twarzą w twarz z Pentiumami z przeszłości. Postęp w tym zakresie jest taki, że niedługo potem będziemy mogli uruchamiać systemy operacyjne że nigdy nie przyszłoby nam do głowy, aby mieć w dłoni urządzenie, które nie przekracza 5 lub 6 cali ekranu.
To normalne, że Qualcomm, ze swoim ogromnym doświadczeniem w telefonii komórkowej, już się do tego przygotowuje wejść na rynek komputerów stacjonarnych. W czwartek zeszłego tygodnia Microsoft zorganizował wydarzenie zwane Windows Hardware Engineering Community (WinHEC), na którym Qualcomm wystąpił dość zaskakująco.
Obie firmy ogłosiły, że nawiązują współpracę przynieść wrażenia z systemu Windows 10 w komplecie z procesorami Qualcomm, które zaczęłyby się od następnego Snapdragona.
To ważna wiadomość, zwłaszcza że procesory Qualcomm są oparte na architekturze, która do tej pory był używany w komputerach pulpit w niektórych dystrybucjach Linuksa. Nowy Snapdragon będzie pierwszym tego typu chipem obsługującym 64-bitowy system inny niż iOS czy Android.
Microsoft i Qualcomm to stwierdzili laptopy z Snapdragonem Będą dostępne w przyszłym roku, więc umowa jest w toku od jakiegoś czasu. Takie urządzenia mogłyby współpracować z systemem Windows 10, który pozwoliłby na uruchamianie programów i aplikacji wykorzystujących dużo procesora, a jednocześnie oferowałby świetną żywotność baterii i bardzo smukłą konstrukcję.
W wersji demonstracyjnej Microsoft pokazuje komputer ze Snapdragonem i Adobe Photoshopem, jednym z tych programów, który jest dobrze znany z nadmiernego zużycia zasobów komputera. Teraz można by się zastanawiać, kiedy możemy mieć podwójny rozruch z systemem Android i Windows 10.