Dzięki mobilnym technologiom odcisków palców możemy już iść myśląc o odblokowaniu WhatsApp naszym palcem w celu ochrony aplikacji przed wzrokiem osób trzecich. W wersji beta aplikacji do czatu ta opcja jest już dostępna, chociaż w ukryty sposób.
To powiedziawszy o technologiach czujników odcisków palców, są niektóre są bezpieczniejsze niż inne. Zwłaszcza że z Galaxy S10 + ze standardem FIDO dzięki czujnikowi ultradźwiękowemu, w przeciwieństwie do optycznego, które widzimy w pozostałych zaciskach.
Z całą uwagą, jaką w wersji beta poświęca się ciemnemu motywowi WhatsApp, temu, który możemy odblokować aplikację odciskiem palca naszego palca jest również bardzo interesujące; szczególnie w takich telefonach komórkowych, jak Samsung, w których skanuje się go ultradźwiękami zamiast skanowania, jakby robił zdjęcie, z optykiem.
Ochrona odcisków palców WhatsApp jest ukryty w nowej wersji beta WhatsApp, więc już nie możemy się doczekać, kiedy będzie to rzeczywistość w stajni. W ten sposób możemy uniemożliwić oczom innych osób wchodzenie do naszej ulubionej aplikacji do czatu, aby spojrzeć na wiadomości i inne osoby. Oznacza to, że zmusisz palec do otwarcia go.
Nie jest to pierwsza aplikacja, która już umożliwia korzystanie z odcisku palca, ale jest sporo, które pozwalają na dodanie tej dodatkowej warstwy bezpieczeństwa, aby utrudnić obserwatorowi na służbie. Chociaż ciekawą rzeczą jest poczekanie na następną wersję beta i sprawdź, czy WhatsApp będzie już miał możliwość korzystania z czytnika linii papilarnych aby móc odblokować jedną ze swoich ulubionych aplikacji lub tę, której używasz najczęściej, na telefonie komórkowym. Trochę cierpliwości.