Zaangażowanie Microsoft w mobilne asystentów, nie odniósł sukcesu oczekiwanego przez firmę. Integracja Asystenta Google czy Siri w Apple nie pozwala innym asystentom próbować uważać się za prawdziwą alternatywę. W Microsoft nie chcą przedłużać agonii iw listopadzie zeszłego roku ogłosili poważną zmianę.
Microsoft oficjalnie ogłosił w listopadzie ubiegłego roku, że Cortana przestanie być dostępna nie tylko w postaci aplikacji na Androida i iOS, ale także nie będzie już dostępny w programie Microsoft Launcher. W ogłoszeniu Microsoft celował w styczeń, datę ostatecznie przesuniętą z powrotem na kwiecień.
Od stycznia, Microsoft wyeliminował aplikację Cortana na Androida w niektórych krajach. Od kilku dni zaczął usuwać funkcjonalność Cortany we własnym launcherze (jednym z najlepszych na rynku moim skromnym zdaniem i nie używam Cortany).
Firma Microsoft uzasadnia swoją decyzję o wycofaniu funkcji Cortany w swoim programie uruchamiającym i we własnej aplikacji, w której jest przeprojektowywana, w celu zapewnienia „płynnej i ulepszonej pomocy w zakresie produktywności osobistej” skupić się na zadaniach, takich jak zarządzanie przypomnieniami, kalendarzami i e-mailami.
W rzeczywistości nie tylko zniknie zarówno z Androida, jak i iOS, ale również stopniowo zacznie to robić z Windows 10, gdzie mamy coraz więcej ograniczeń podczas interakcji z asystentem Microsoft. Pod koniec kwietnia Microsoft przestanie oferować zarówno aplikację Cortana, jak i jej funkcjonalność za pośrednictwem jej programu uruchamiającego.
Cortana skupi się na produktywności
Firma Microsoft chce skupić całą moc Cortany na produktywności za pośrednictwem jej aplikacji, w której naprawdę można z niej w pełni korzystać iz którą Cortana integruje się niemal bezproblemowo. Outlook, klient poczty firmy Microsoft dostępny zarówno na Androida, jak i iOS, będzie dostępny w przyszłych aktualizacjach przeczytaj zarówno e-maile, jak i przypomnienia i program, jak ogłosiła firma kilka miesięcy temu.